Twój koszyk:
Ilość pozycji: 0
Wartość: 0,00 PLN
> Moje konto > Kontakt > Wysyłka i płatności
,

> podrecznikowo.pl > Sklep internetowy Podrecznikowo.PL

nasza cena:

34,90 PLN

dostępność: duża ilość

ilość: szt.

Sprawdź formy płatności
rodzaje i koszty wysyłki

Złoty Peugeot

ISBN: 9788395630354
Autor: Marcin Andrzejewski
Rodzaj oprawy: miękka
Liczba stron: 364
Wydawca: Wydawnictwo Jacek Kusiński



Lata 70. Skromny łódzki mechanik musi niespodziewanie zmierzyć się ze śledztwem, które przerasta nie tylko jego, ale i milicję. Najlepsze pościgi w historii polskiej literatury! I miłość. Miłość jest najważniejsza! Kryminał z ilustracjami autora. W akcji mnóstwo nawiązań do popkultury PRL i ówczesnych książek młodzieżowych.   Książkę polecają: Władysław Pasikowski, reżyser:""Jak wyglądałaby powieść kryminalna w PRLu gdyby nie było cenzury? Złoty Peugot jest na to pytanie oryginalną odpowiedzią. Redaktorzy Trzymałko i Dzierżankiewicz byliby oszołomieni. Ja jestem..."   oraz   Złomnik - Tymon Grabowski, youtuber, redaktor naczelny Spidersweb-Autoblog: "Powieść graciarsko-kryminalną Marcina przeczytałem niemal jednym tchem. Stopień oddania detali klimatu Łodzi z okresu Gierka, motoryzacyjnych smaczków i powiedzonek sprawia, że chętnie przeczytam ją jeszcze raz. Pewien wątek jednak wziął mnie naprawdę z Nienacka..."   Fragment kryminału: " Buty na wysokim koturnie zastukały o bruk na podwórzu. Odwrócił głowę w stronę wejścia. Doktor Wichan z nieodłączną burzą czarnych włosów, czerwonymi koralami i piegami na uroczej twarzy. Majer natychmiast przerwał rozważania. - O witam, witam, pani doktor! Cieszę się, że pani przyszła. - A czemu miałabym nie przychodzić? - No, wie pani... milicja. I że mnie zabrali z warsztatu... Jak kryminalistę jakiego. Zaśmiała się uroczo. - Za kogo pan mnie ma, panie Maćku? Myśli pan, że życia nie znam? Ja to się byle czym nie płoszę, proszę pana. Ja już swoje w życiu widziałam i o panu zdania nie zmienię przez jakieś niebieskie mundurki. - Tak? - Uśmiechnął się. - A jakie ma pani o mnie zdanie? Spojrzała na niego leciutko ironicznie spod długich rzęs. - Nie najgorsze. - Tylko tyle? - U mnie to świetna nota, panie Maćku. - Pokiwała głową z półuśmiechem. - A jeszcze jak pan zmieni te robocze ciuchy na jakieś normalne i wyskoczy ze mną na kawę, to już w ogóle fajny chłop będzie z pana. Majerowi nie trzeba było powtarzać dwa razy. - Zygmuś! Wychodzę do Ka-En-Eru! - zawołał w stronę warsztatu. - Do urzędu szef idzie? - spytał Piotrek z kanału. - Gdzieś ty się chował, Piotruś? - Lujdefines zaśmiał się. - Do jakiego urzędu? Do Ka-En-Eru, powiedział przecież. - A co to jest? - Ech, widać, żeś nigdy na państwowej posadzie nie robił. Ka-En-Er? Kawiarnia-Na-Rogu..."   Więcej cytatów z książki znajdziecie na https://zlotypeugeot.blogspot.com


Formy płatności
Copyright 2024 © Firma Księgarska Serwis Sp. z o.o. Programming by MGNET.
Optymalizacja SEM DORADCY.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.

Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.

Zamknij